środa, 15 lutego 2012

Do czego służą nóżki?

W ostatnim czasie dzieje się tyle, że jak zwykle musiałabym napisać Wam referat, ale korzystam z chwilki, gdy Adaś śpi, żeby podzielić się z Wami najważniejszą wiadomością. Otóż w niedzielę nasz Mały Człowieczek bawiąc się na dywanie, wyginając na wszystkie strony, podpierając się na moich kolanach, nagle... wstał! Sam! Poczułam motyle w brzuchu, gdy małe łapki puściły moją nogę. Teraz, gdy już odkrył do czego służą nóżki, ćwiczy cały dzień raczkowanie, podnoszenie i upadanie na pupę. W końcu może dotrzeć do wszystkich szuflad i szafek. Dziś wieczorem planuję więc przemeblowanie - to co niebezpieczne powędruje do górnych szafek.

A kwiatki, wcale nie z okazji Walentynek, ale dla Was, na miły dzień! Niech będzie kolorowy, bo u mnie dziś wszystko przykrył biały puch!

6 komentarzy:

  1. Również miłego dzionka:) gratuluję pierwszych kroczków, ja przed narodzinami córci robiłam remont wraz z umeblowaniem, uwzględniając przyszłe buszowanie małej po szafkach...Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. gratulacje dla Adasia - tulipany przepiękne - to moje ulubione kwiaty, więc tym bardziej jest mi miło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję nowego osiągnięcia. To sukces. Pozdrawiam serdecznie!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam tulipany! śliczny bukiet!
    zdolniacha mały! teraz oczy trzeba na okoły głowy mieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje dla Adasia i dla Mamy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No, no, no, pięknie! To teraz się zacznie - odkrywanie świata:)

    OdpowiedzUsuń