wtorek, 26 czerwca 2012

Love Story i Candy!

Kochane,

Lubicie romantyczne historie? Opowiem Wam jedną... może skłoni Was to do przypomnienia sobie Waszych własnych?

A było to tak...

Początek roku szkolnego. Tego najważniejszego, bo pierwszy dzień, pierwszej klasy w szkole podstawowej! Mały chłopiec poznaje małą dziewczynkę. Przyjaźnią się, jak to w szkole bywa. On siedzi w ławce za nią i ciągnie ją za warkoczyki, porywa kolorowe gumki, które zdobią kitki i warkoczyki. Na baliku klasowym, przebrany za karatekę, prosi ją do tańca, przebraną za małą Japonkę. A potem ciach... przychodzi koniec roku szkolnego i dyrekcja uznaje, że klasy są zbyt liczne i trzeba utworzyć jedną dodatkową. On idzie do E, ona zostaje w A. Małej dziewczynce jest smutno, bo nie ma już fajnego kolegi, a w szkole, jak to w szkole, klasy trzymają się razem. A walczy z B, C nie lubi D, a E to już w ogóle nikt nie lubi, bo tam same kujony!
W 5 klasie, dziewczynka wysyła koledze kartkę z gór, bo nadal strasznie by chciała się z nim przyjaźnić. Ale kolega tylko spogląda i nie ma śmiałości podejść. Ona zresztą też. Zajmuje im to jeszcze parę lat, by w końcu w 8 klasie, chłopiec podchodzi do dziewczyny i na szkolnym balu prosi ją do tańca. Rozmawiają i już nie potrafią przestać, bo ciągle mają coś do powiedzenia. Rozmawiają do dziś, choć mija właśnie 15 lat.

Taka to właśnie historia mi się przydarzyła. Przyjaźń i miłość sprawdzona przez trudne czasy liceum, studiów, dorosłe życie... ot taka historia. Mam nadzieję, że będzie trwała przez wiele, wiele lat!

I właśnie z tej okazji malutkie Candy
Do wylosowania paczuszka serwetek papierowych Green Gate,
Declaration of Love
z letniej kolekcji.

Co należy zrobić?
Umieścić podlinkowane zdjęcie na swoim blogu (jeśli go posiadacie),
pozostawić komentarz pod postem
i jeśli macie chęć, dołączyć do obserwatorów bloga (będzie mi miło Was poznać).
losowanie 10 lipca!

Zapraszam Was serdecznie do zabawy!

33 komentarze:

  1. Jaka piękna, romantyczna historia:)
    Cudne serwetki, z miłą chęcią zapisuję się na Twoje candy.
    Pozdrawiam.

    http://robietocolubie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. o jej 10 lipca zdaje egzamin mgr moze i tu mi sie poszczesci pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Historia jak z bajki... Aniu życzę Tobie oby ta "bajka" trwała jak najdłużej... tylko pozazdrościć...
    A na miłosne candy oczywiście ustawiam się w kolejce... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna historia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdziwa romantyczna historia :)
    Nastepnych 100 lat razem Wam zycze!

    Ps. ustawiam sie w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, przepiękna historia! życzę Wam samych pięknych chwil, a na candy oczywiście się zapisuję!buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapisuję się z wielką chęcią:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale piękna historia! Coś fantastycznego:-) Zapisuję się w kolejce na śliczności Twoje:-) Pozdrawiam i ściskam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna historia :) życzę Wam samych słonecznych dni :)
    Oczywiście zgłaszam chęć udziału w zabawie :)Banerek już jest na moim blogu.
    Pozdrawiam cieplutko i buziaki dla Adasia xxxx

    OdpowiedzUsuń
  10. No to historia...piękna.Jeszcze stu lat Wam życzę:))
    I oczywiście staje w kolejce po serwetki:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bloga nie mam,ale koło tych serwetek nie przejdę obojętnie!więc jeśli pozwolisz ustawiam się w kolejce:)
    pozdrawiam!
    m.kuternowska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. I z tego wszystkiego o życzeniach zapomniałam:( przepraszam i życzę jak najwięcej wspólnych cudownych lat!
    marta

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu, życzę Wam kolejnych, DOBRYCH, wspaniałych lat!!

    Na candy również się zapisuję :)

    Buziaki

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  14. Romantyczna historia i nie każdy może się taka pochwalić:)
    Serwetki są śliczne więc ustawiam się w kolejce
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, jaka piękna historia, gratuluję :) Ja znam podobną, spotkało to moją przyjaciółkę. Ja, Monika i Piotrek znamy się od pierwszej klasy podstawówki, trzymaliśmy się zawsze razem. Piotrek podkochiwał się w Monice, ale ona zawsze wolała innych, a jego traktowała wyłącznie jako kolegę. Po gimnazjum przyszło nam się rozstać, ja wybrałam inną szkołę średnią niż oni. W liceum trafili do tej samej klasy, ona miała kogoś, on też miał jakąś... I dopiero tuż przed maturą, gdy nadszedł czas studniówek, coś w niej pękło i przyjęła jego niesłabnące uczucie :) Miesiąc temu urodził im się synek, są szczęśliwym małżeństwem, a nasza przyjaźń też kwitnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękna historia!

    Na candy się oczywiście zapisuję:)

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  17. Witam serdecznie :)
    Piękna i romantyczna historia :)
    Serwetki śliczne, więc i ja się zapisuję :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniała historia :))) Aż miło przeczytać :) Z wielką chęcią dołączę do zabawy :))) M.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dołączam do udziału w candy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. wspaniała historia... coś niesamowitego!
    z miłą chęcią ustawiam się w kolejce po te cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  21. To może ja też się zapiszę!:)

    na-nua.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. och jakie to piękne....
    zgłaszam się :) banerek na http://oliwkowescrapowanie.blogspot.com/
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z wielką chęcią dołączę do wszystkich "kolejkowiczów"! Gratuluję pięknego bloga, sama dopiero zaczynam i jeszzce się trochę gubię...pozdrawiam seredecznie Marta

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudna opowieść. A niby takie zdarzają się tylko w filmach :).

    Na candy oczywiście się zapisuję :).

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie wezmę udział w zabawie i ja :-)

    Pozdrawiam serdecznie
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  26. ja również wezmę udział w losowaniu :)
    a wasza historia miłości bardzo romantyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  27. historia poruszająca...a po serwetki staję w kolejeczce...

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękna historia, moja nie była ani trochę romantyczna :)
    Zapisuję się na słodkości i z chęcią już tu z tobą zostaję:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. Miłość i kwiaty łączą się ze sobą,
    niech to uczucie zawsze będzie z Tobą!
    Jestem pod wrażeniem szczęścia Waszego
    niech nie spotyka Was nic złego!
    Niechaj rozkwita - jak z pąków kwiaty,
    wciąż niech oszałamia, wznosi wiwaty!
    Na prędko wiersz ten napisałam
    gdyż uczcić Waszą Rocznicę chciałam.

    Z pozdrowieniami Mari, niestety nie posiadam bloga :-( marip@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. Powiem tylko tyle , że się wzruszyłam czytając Twoja opowieść.

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam,sliczne serwetki z checia je przygarne:)
    ania_reg@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  32. Aniu, ja tez historię przeczytałam, zastanowiłam sie...., pozazdrościłam.... i zamarzyłam...,
    tylko mój komentarz wcięło, ale nic to jest nowy:)
    A Ty, moja Droga, szczęście masz jak nie wiem co...!

    p.s ładnych serwetek nigdy dosyć:). Też poproszę!

    OdpowiedzUsuń