Kochane,
Lubicie romantyczne historie? Opowiem Wam jedną... może skłoni Was to do przypomnienia sobie Waszych własnych?
A było to tak...
Początek roku szkolnego. Tego najważniejszego, bo pierwszy dzień, pierwszej klasy w szkole podstawowej! Mały chłopiec poznaje małą dziewczynkę. Przyjaźnią się, jak to w szkole bywa. On siedzi w ławce za nią i ciągnie ją za warkoczyki, porywa kolorowe gumki, które zdobią kitki i warkoczyki. Na baliku klasowym, przebrany za karatekę, prosi ją do tańca, przebraną za małą Japonkę. A potem ciach... przychodzi koniec roku szkolnego i dyrekcja uznaje, że klasy są zbyt liczne i trzeba utworzyć jedną dodatkową. On idzie do E, ona zostaje w A. Małej dziewczynce jest smutno, bo nie ma już fajnego kolegi, a w szkole, jak to w szkole, klasy trzymają się razem. A walczy z B, C nie lubi D, a E to już w ogóle nikt nie lubi, bo tam same kujony!
W 5 klasie, dziewczynka wysyła koledze kartkę z gór, bo nadal strasznie by chciała się z nim przyjaźnić. Ale kolega tylko spogląda i nie ma śmiałości podejść. Ona zresztą też. Zajmuje im to jeszcze parę lat, by w końcu w 8 klasie, chłopiec podchodzi do dziewczyny i na szkolnym balu prosi ją do tańca. Rozmawiają i już nie potrafią przestać, bo ciągle mają coś do powiedzenia. Rozmawiają do dziś, choć mija właśnie 15 lat.
Taka to właśnie historia mi się przydarzyła. Przyjaźń i miłość sprawdzona przez trudne czasy liceum, studiów, dorosłe życie... ot taka historia. Mam nadzieję, że będzie trwała przez wiele, wiele lat!
I właśnie z tej okazji malutkie Candy
Do wylosowania paczuszka serwetek papierowych Green Gate,
Declaration of Love
z letniej kolekcji.
Co należy zrobić?
Umieścić podlinkowane zdjęcie na swoim blogu (jeśli go posiadacie),
pozostawić komentarz pod postem
i jeśli macie chęć, dołączyć do obserwatorów bloga (będzie mi miło Was poznać).
losowanie 10 lipca!
Zapraszam Was serdecznie do zabawy!
Jaka piękna, romantyczna historia:)
OdpowiedzUsuńCudne serwetki, z miłą chęcią zapisuję się na Twoje candy.
Pozdrawiam.
http://robietocolubie.blogspot.com/
o jej 10 lipca zdaje egzamin mgr moze i tu mi sie poszczesci pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHistoria jak z bajki... Aniu życzę Tobie oby ta "bajka" trwała jak najdłużej... tylko pozazdrościć...
OdpowiedzUsuńA na miłosne candy oczywiście ustawiam się w kolejce... Pozdrawiam
Piękna historia :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa romantyczna historia :)
OdpowiedzUsuńNastepnych 100 lat razem Wam zycze!
Ps. ustawiam sie w kolejce :)
Aniu, przepiękna historia! życzę Wam samych pięknych chwil, a na candy oczywiście się zapisuję!buziaki!
OdpowiedzUsuńZapisuję się z wielką chęcią:)))
OdpowiedzUsuńAle piękna historia! Coś fantastycznego:-) Zapisuję się w kolejce na śliczności Twoje:-) Pozdrawiam i ściskam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna historia :) życzę Wam samych słonecznych dni :)
OdpowiedzUsuńOczywiście zgłaszam chęć udziału w zabawie :)Banerek już jest na moim blogu.
Pozdrawiam cieplutko i buziaki dla Adasia xxxx
No to historia...piękna.Jeszcze stu lat Wam życzę:))
OdpowiedzUsuńI oczywiście staje w kolejce po serwetki:))
Ja bloga nie mam,ale koło tych serwetek nie przejdę obojętnie!więc jeśli pozwolisz ustawiam się w kolejce:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
m.kuternowska@gmail.com
I z tego wszystkiego o życzeniach zapomniałam:( przepraszam i życzę jak najwięcej wspólnych cudownych lat!
OdpowiedzUsuńmarta
Aniu, życzę Wam kolejnych, DOBRYCH, wspaniałych lat!!
OdpowiedzUsuńNa candy również się zapisuję :)
Buziaki
Ada
Romantyczna historia i nie każdy może się taka pochwalić:)
OdpowiedzUsuńSerwetki są śliczne więc ustawiam się w kolejce
Pozdrawiam
Wow, jaka piękna historia, gratuluję :) Ja znam podobną, spotkało to moją przyjaciółkę. Ja, Monika i Piotrek znamy się od pierwszej klasy podstawówki, trzymaliśmy się zawsze razem. Piotrek podkochiwał się w Monice, ale ona zawsze wolała innych, a jego traktowała wyłącznie jako kolegę. Po gimnazjum przyszło nam się rozstać, ja wybrałam inną szkołę średnią niż oni. W liceum trafili do tej samej klasy, ona miała kogoś, on też miał jakąś... I dopiero tuż przed maturą, gdy nadszedł czas studniówek, coś w niej pękło i przyjęła jego niesłabnące uczucie :) Miesiąc temu urodził im się synek, są szczęśliwym małżeństwem, a nasza przyjaźń też kwitnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna historia!
OdpowiedzUsuńNa candy się oczywiście zapisuję:)
Pozdrowienia!
Witam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękna i romantyczna historia :)
Serwetki śliczne, więc i ja się zapisuję :)
Pozdrawiam :)
Wspaniała historia :))) Aż miło przeczytać :) Z wielką chęcią dołączę do zabawy :))) M.
OdpowiedzUsuńDołączam do udziału w candy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwspaniała historia... coś niesamowitego!
OdpowiedzUsuńz miłą chęcią ustawiam się w kolejce po te cuda:)
To może ja też się zapiszę!:)
OdpowiedzUsuńna-nua.blogspot.com
och jakie to piękne....
OdpowiedzUsuńzgłaszam się :) banerek na http://oliwkowescrapowanie.blogspot.com/
pozdrawiam :)
Z wielką chęcią dołączę do wszystkich "kolejkowiczów"! Gratuluję pięknego bloga, sama dopiero zaczynam i jeszzce się trochę gubię...pozdrawiam seredecznie Marta
OdpowiedzUsuńCudna opowieść. A niby takie zdarzają się tylko w filmach :).
OdpowiedzUsuńNa candy oczywiście się zapisuję :).
Chętnie wezmę udział w zabawie i ja :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Iza
ja również wezmę udział w losowaniu :)
OdpowiedzUsuńa wasza historia miłości bardzo romantyczna :)
historia poruszająca...a po serwetki staję w kolejeczce...
OdpowiedzUsuńPiękna historia, moja nie była ani trochę romantyczna :)
OdpowiedzUsuńZapisuję się na słodkości i z chęcią już tu z tobą zostaję:)
Pozdrawiam serdecznie
Miłość i kwiaty łączą się ze sobą,
OdpowiedzUsuńniech to uczucie zawsze będzie z Tobą!
Jestem pod wrażeniem szczęścia Waszego
niech nie spotyka Was nic złego!
Niechaj rozkwita - jak z pąków kwiaty,
wciąż niech oszałamia, wznosi wiwaty!
Na prędko wiersz ten napisałam
gdyż uczcić Waszą Rocznicę chciałam.
Z pozdrowieniami Mari, niestety nie posiadam bloga :-( marip@op.pl
zapisuję się
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle , że się wzruszyłam czytając Twoja opowieść.
OdpowiedzUsuńWitam,sliczne serwetki z checia je przygarne:)
OdpowiedzUsuńania_reg@poczta.onet.pl
Aniu, ja tez historię przeczytałam, zastanowiłam sie...., pozazdrościłam.... i zamarzyłam...,
OdpowiedzUsuńtylko mój komentarz wcięło, ale nic to jest nowy:)
A Ty, moja Droga, szczęście masz jak nie wiem co...!
p.s ładnych serwetek nigdy dosyć:). Też poproszę!