Czuję, że mimo natłoku spraw, powolutku się wyciszam. Może to za sprawą padającego lekko śniegu. Uwielbiam te chwile, choć wiem, ile trudności takie opady sprawiają wielu ludziom. Ja jednak niezmiennie cieszę się jak dziecko i co najmniej kilka razy w ciągu dnia staję choć na chwilkę przy oknie, by nacieszyć się widokiem śniegu i wsłuchać się w ciszę.
W domu też coraz bardziej świątecznie. Piekę pierniczki na potęgę, wyobraźcie sobie, że już 15 blach opuściło piekarnik. Wiele z nich zabiorę na Kiermasz Świąteczny, który czeka nas w niedzielę w Poznaniu. Umówiłam się z wieloma klientami na miejscu i bardzo cieszę się na miłą pogawędkę przy pierniczkach.
Przygotowań do Kiermaszu całkiem sporo, jutro postaram się zrobić fotki bilecikom z cenami, które dziś tworzyłam. A teraz pokażę Wam metamorfozę... przewijaka z IKEA. Jest to dokładnie nakładka na przewijak. Jeszcze chyba latem pokazywała coś takiego Magda z Tworzymy Inaczej. Pomysł bardzo mi się spodobał, więc będąc w IKEA kupiłam na przecenie przewijak za całe 19zł. Madzia pokazywała, jak zrobiła półkę do łazienki. Ja kupiłam go z myślą o kąciku, w którym szyję. Miała być to półka na przydasie, takie jak nożyczki, miara czy szpulki, ale ostatecznie stwierdziłam, że nie pasuje mi w tym pokoju.
W końcu mąż spytał, czy przywieszamy. No to przywieszamy! W salonie mam właśnie meble z serii Leksvik i półka z przewijaka całkiem dobrze się wpisała w całość. Chciałabym jednak przemalować półkę na biało, ale to dopiero wiosną, bo obiecałam sobie, że nie będę rozkładać się z farbami w salonie - widać je wtedy wszędzie;-))
Długo zastanawiałam się, jakie wieszaczki wybrać, ale w końcu zdecydowałam się na druciane serduszka z Minty House. Uwielbiam je! Ewo, dziękuję za super ekspresową przesyłkę;-)
Od Karolci z Villa Nostalgia dostałam ostatnio zawieszkę God Jul i numerki adwentowe, które przyjechały wraz z paterą na ciasto. Na razie służy mi jako podstawa pod świece adwetnowe, ale na Wigilię zagoszczą na niej pyszne makowce i mini babeczki z ciasta marchewkowego.
Na półeczce znalazła swoje miejsce także ślicznie pachnąca świeczka od Ady z Drobiazgów Domowych.
Poczęstujcie się pierniczkiem!
Dziewczyny, czuję się, jakbym już miała choinkę, a pod nią mnóstwo prezentów. Pięknie Wam dziękuję za wszystkie, za pamięć, miłe słowo napisane na karteczce. Naprawdę umiliłyście mi ostatnio dość smutny czas. A czasem drobne gesty, są tymi największymi.
Buziaki i miłego oczekiwania Wam życzę!
ooooo, ja się poczęstuję już na miejscu :)
OdpowiedzUsuńAniu przewijak wyszedł super!
na wszelkiego ozdoby jak znalazł :)
buziol
Świetna półeczka:))))
OdpowiedzUsuńAniu, super to wygląda! A pierniczki wyglądają słodko! Jak będę jechać do rodzinki na zachód Polski to zboczę z autostrady do Ciebie, hi hi hi :-)Na te pierniczki oczywiście!
OdpowiedzUsuńNawet bym nie pomyślała, że z przewijaka można stworzyć taką półeczkę. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńo mamo, to to jest przewijak???niesamowita metamorfoza...świetny pomysł!no i fajnie być tak obdarowywanym prawda???widocznie byłaś baaardzo grzeczna w tym roku:)pędzę przygotowywać moje prezenty!buziaki!pozdrawiam świątecznie!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie i coraz bardziej świątecznie. Przykro mi, że miałąś smutny czas. Mam nadzieję, że już jest dużo lepiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Z tym przewijakiem to super pomysł, w życiu bym na to nie wpadła :) u mnie z pierniczkami nieco skromniej, ale jak się zsumuje, że wszyscy naokoło pieką, to wychodzi, że będzie, aż nadto. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja również życzę Ci Aniu Wesołych Świąt a także wspaniałego, pełnego radości Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńDorota z Przebudzenia
pomysł na przewijak genialny
OdpowiedzUsuń