Dziś króciutko. Na termometrze pojawiły się 3 stopnie na plusie, pojawiła się też nadzieja na wiosnę. Dziś czekam na nią w barwach fioletu. Mam nadzieję, że bukiet fioletowych tulipanów i koktajl z jogurtu i borówek zachęci ją do szybkiego nadejścia!
Miłego weekendu!
Oj, na pewno zachęci! Śliczne te tulipany. Ładnie to wszystko wygląda razem :))
OdpowiedzUsuńPiękne tulipany, a jak tulipany to wiosna już tuż tuż;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też na wiosnę czekam niecierpliwie:)
OdpowiedzUsuńu nas było 6 st o godz 12. ptaszki śpiewały. śnieg topnieje. prawie wiosna:)
OdpowiedzUsuńAniu, u mnie też takie tulipany (walentynkowe) przywołują wiosnę:) mam nadzieję, że u Was sytuacja opanowana? buziaki!
OdpowiedzUsuńAniu, od weekendu nie mogę się zalogować na pocztę. Jak tylko się uda, to napiszę parę słów. Ale ten świat jest mały :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj dotarła przesyłka. Bardzo mi się podoba. Ale wszystko już napiszę mailem.
Pozdrawiam mocno
Ada